W szkole był konkurs muzyczny i Kurt powiedział abym wzięła w nim udział bo uważa że mam duże szanse na wygraną. Konkurs polegał na tym aby zagrać trzy piosenki w różnych odmianach rockowych. Kurt powiedział że to będzie proste bo on zna dużo zespołów, które grają rocka ale w rożnych odmianach na przykład hardcore rock, punk rock. Konkurs był za miesiąc więc mieliśmy dużo czasu na ćwiczenie. Kurt był szczęśliwy bo bardzo dobrze się czuł w roli nauczyciela jednak nie lubił nieposłuszeństwa, ale ze mną nie miał takich problemów. W wolnym czasie między treningami chodziliśmy po różnych miejscach w których Kurt lubił przebywać. Rozmawialiśmy tam o tym jak się zmienia muzyka, i o albumach Nirvany. Kurt uważał że album "Nevermind" nie pokazywał tego co tak naprawdę gra Nirvana i że album " In utero" to pokazywał, Kurt mówił że pisał co poniektóre teksty piosenek, dla żartu bo ludzie go uważali za takiego człowieka chociaż nim nie był. Powiedziałam Kurtowi że piosenka "All apologiez" wywołuje u mnie bardzo wielki smutek, chociaż jest tak piękna to nie jestem w stanie jej słuchać. On to zrozumiał, ponieważ tekst tej piosenki nie jest zbyt wesoły i to była jego ostatnia piosenka jaką zaśpiewał.
Ciąg dalszy w następnym rozdziale :)
czwartek, 28 stycznia 2016
Rozdział 4 cz. 2
Po tygodniu rany zaczęły się goić i Kurt powiedział że na szczęście rany nie były głębokie i może znikną, mam nadzieje bo nie mam czymś się chwalić tak bardzo tego żałuje. Kurt uważał że powinnam znaleźć sobie jakieś zajęcie oprócz śpiewania to wtedy szybciej zapomnę o cierpieniu. Postanowiłam zacząć grać na gitarze. Kurt powiedział ze gitara elektryczna jest łatwiejsza i abym od niej zaczęła się uczyć i zaproponował aby to on był moim nauczycielem i mentorem, co mnie bardzo ucieszyło bo marzyłam o tym od dawna. Pierwsze od czego zaczęliśmy to zakup gitary. Kurt powiedział że on kiedyś zrobił własną gitarę i nie był z niej dumny, ale ja i tak nalegałam aby ją kupić. Weszliśmy na portale i jej poszukaliśmy i znaleźliśmy przez przypadek gitarę Kurta ale przerobioną. Była ona cudna, dokładnie taka z jakiej Kurt byłby zadowolony gdyby tak ją zrobił. Niestety były tylko trzy wyprodukowane jedna była w muzeum rocka w Seattle druga u córki Kurta a trzecia u autora, ale i tak Kurt był zdumiony i poparł mój pomysł aby kupić jego oryginalną bo uważał że dam radę ją przerobić jak on mi będzie mówił co mam robić . Znaleźliśmy jego gitarę w dość atrakcyjnej cenie i poprosiłam mamę aby mi ją kupiła. Zamówiliśmy ją a gitara przyszła po kilku dniach. Pierwsze co zrobiliśmy to sprawdziliśmy jej i wzmacniaczy brzmienie, które było idealne. Kurt zaczął mnie uczyć akordów i zaproponował abym zaczęła od zagrania "Smells like teen sprint", bo uważał że jest najłatwiejsza do zagrania. Na początku szło mi kiepsko ale potem robiłam coraz większy progres. Potem zaczęłam grać piosenki takich zespołów jak Rolling Stone, Black Sabbath, The Beatles i The Melvins, Kurt uważał ze te zespoły przyczyniły się do korzeni Nirvany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz