Na
pierwszej lekcji wszyscy siedzieli cicho ponieważ mieliśmy lekcje z
panią McStinley a ona była bardzo nerwowa i nienawidziła hałasu.
Była ona nauczycielką historii. Kurt oczywiście siedział koło
mnie i słuchał ponieważ za życia nie był zbyt dobrym uczniem. Na
przerwie wyszliśmy ze szkoły na boisko i gadaliśmy
-
co będzie na drugiej lekcji?
-
Muzyka, to chyba dobrze się składa bo dzisiaj gadamy o legendach
rocka.
-
To super zobaczymy jakie będą mieli o mnie zdanie.
Zaczęła
się lekcja muzyki. wszyscy uwielbiali muzykę ponieważ nasza pani
była naszą wychowawczynią i lubiła zespoły rockowe a u nas cała
klasa słucha rocka. Pani przygotowała prezentacje o jej ulubionym
zespole Nirvana. Zaskoczyło mnie i Kurta to że jest
to jej ulubiony zespół. Po prezentacji zadała nam jako prace
domową nauczenie się jakiejś piosenki Nirvany. Na przerwie Kurt
był zadymiony że nikt nie powiedział o nim że był ćpunem.
Wszyscy z mojej klasy zaczęli po tej lekcji słuchać Nirvany.
Zaciekawiła ich historia tego zespołu.
-
Jaką moją piosenkę chcesz zaśpiewać?
-
jeszcze nie wiem a jaką mi doradzasz?
-
School, bo w sumie na temat i pewnie wszyscy
wybiorą Smels Like Teen Sprint.
- A nauczysz mnie śpiewać tej piosenki?
- Tak czemu niby nie w sumie dawno jej nie śpiewałem ale pamiętam tekst.
- Znasz jakieś jeszcze fajne miejsca?
- Tak, ale w Seattle.
- Coś się wymyśli, powiem że jadę z koleżanką do Seattle bo ona chce coś kupić.
- Dobry pomysł i przy okazji kupimy w sklepie muzycznym podkład do School.
- Dobrze, choć ze mną teraz mamy Angielski.
Na
angielskim oglądaliśmy film o The Beatles
i Rolling Stones. Kurt znów był zdumiony bo
przypomniało mu się że za życia słuchał Rolling Stones. Pani
nic nam nie zadała bo w sumie nigdy nic nam nie zadaje, uważa że
uczymy się na lekcji dosyć czynnie i ona nie musi tego sprawdzać
,jedynie na sprawdzianach.
*****************************************
do
Seattle. Mama powiedziała żebym wróciła przed zmrokiem. Ja
poszłam do pokoju się przebrać a Kurt siedział w salonie z mamą
i oglądał telewizje, ponieważ w wiadomościach mówili że jego
były najlepszy przyjaciel ( David Grohl) wyruszył ze swoim zespołem
Foo Fighters w trasę koncertową. Kidy zeszłam na dół
widziałam że Kurt już czekał na mnie w przedpokoju trochę
przygnębiony. Kiedy zapytałam się o co chodzi on mi powiedział że
o Dave'a. Po krótkiej rozmowie o jego przyjacielu wyruszyliśmy na
metro do Seattle. Nie musieliśmy czekać długo na metro. Kidy
dotarliśmy do Seattle poszliśmy do sklepu muzycznego. Poprosiłam o
podkład, a sprzedawca powiedział, że ma ostatni produkt i da jej
go za darmo jeśli kupi bluzkę z zespołem Nirvana.
Bluzka była tania więc kupiłam ją i wzięłam płytkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz